Geoblog.pl    MARGOSIA    Podróże    GRUZJA 13-28.08.201    Signagi i małe resume
Zwiń mapę
2013
27
sie

Signagi i małe resume

 
Gruzja
Gruzja, Sighnaghi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4708 km
 
O 11.00 ruszamy marszrutką z dworca Samgori, podróż trwa półtorej godziny. W marszrutce spotykamy Agnieszkę i Seweryna, ona po filologii rosyjskiej pracująca jako przedstawiciel na Europę Wschodnią firmy produkującej oświetlenie skutecznie zaraziła swego męża pasją do odkrywania byłych republik radzieckich. Gadamy całą drogę i wymieniamy doświadczenia, umawiamy się, że być może na miejscu "popełnimy" wspólne piwo. W Singagi jesteśmy przed pierwszą, kierowca czeka do 16.00. Postanawiamy, że musimy się do tego czasu uwinąć i te 3,5 godź pozwala na spokojne zwiedzenie miasteczka i zjedzenie obiadu. Miasteczko jest odnowione, myślę, że kiedyś podobnie wyglądało wiele gruzińskich miast. Jest położone na wzgórzu z widokiem na wielką dolinę. Wg przewodnika Pascala przypomina krajobrazy Toskanii, no może w niewielkim stopniu można się z tym zgodzić. To spokojne i senne miasteczko jest do zrobienia w jedno przed- lub popołudnie. O 17.30 z powrotem jesteśmy w Tbilisi. Koszt przejazdu w obie strony dla 1 osoby- 12 lari. Na stacji metra oddajemy kartę magnetyczną i tutaj uwaga- żeby otrzymać zwrot kaucji za kartę- 2 lari, należy pokazać kwit jej zakupu i paszport, potem już tylko Pani wypełni odpowiednią bumagę, dwa podpisy i kasa wraca do portfela ;)
Następnie ostatnie zakupy, pakowanie, rozmowy z właścicielką hotelu, godny polecenia- jak na tutejsze warunki dobry stosunek jakości do ceny, świetne położenie w centrum starego miasta, wszędzie blisko, świetne europejskie śniadania, co jest dość cenne po kilku dniach jedzenia tłustego chaczapuri.
Podczas wyjazdu korzystaliśmy z przewodnika Pascala- Gruzja, Armenia, Azerbejdżan przewodnik praktyczny. Ogólnie jest ok, jest trochę nieścisłości jak np. to, że droga górska z Batumi do Achalciche jest nieprzejezdna, pokonaliśmy tę trasę marszrutką, więc zaprzeczamy temu twierdzeniu. Ponadto- internet, geoblog, Kaukaz i inne podobne strony oraz oczywiście liczne rozmowy z poznanymi w Gruzji Polakami.
Dobrze jest zakotwiczyć w Tbilisi i robić stąd jednodniowe wycieczki do Kachetii, na drogę wojenną itp, jeśli chce się wynegocjować dobrą cenę taksówki, to myślę, że najlepiej jechać na dworzec skąd wyruszają marszrutki w danym kierunku, np na drogę wojenną- dworzec Didube, do Kachetii- Isani lub Samgori itp.
Walutę najlepiej wymieniać w Tbilisi, tu są najlepsze kursy, dużo lepsze niż np. w Batumi.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
MARGOSIA
MAŁGORZATA
zwiedziła 19.5% świata (39 państw)
Zasoby: 177 wpisów177 24 komentarze24 141 zdjęć141 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
16.05.2018 - 26.05.2018
 
 
14.07.2017 - 14.07.2017
 
 
11.04.2018 - 11.04.2018